Je¶li kto¶ zapyta³by siê mnie, czego ja w³a¶ciwie s³ucham, odpowiedzia³bym...


...przede wszystkim: Cohena. Zaczê³o siê od jednej kasety, któr± dawno temu dosta³em na imieniny, od p³yty ,,I'm Your Man''. Do tej kasety dokupi³em nastêpne - ,,Song From A Room'', ,,Song Of Love And Hate'', ,,New Skin For Old Ceremony'' i ,,Death Of Ladies' Man''. Mia³em te¿ gdziesik ,,Various Positions'', ale zagubi³o siê po drodze. No i ,,Recent Songs'', o fatalnej jako¶ci, nagrane kiedy¶ z radia... Wtedy jeszcze by³a to po prostu niewielka czê¶æ mojego zbioru nagrañ. Ale kiedy na samym pocz±tku mojej zabawy w sieci (rok 1994) natrafi³em na zbiór wszystkich jego tekstów, kiedy gdzie¶ w ksiêgarni odnalaz³em polskie t³umaczenia wierszy i piosenek... Có¿, w pewnym momencie twórczo¶æ Cohena sta³a siê dla mnie czym¶ bardzo wa¿nym. Od tej pory niski, nieco fa³szuj±cy g³os towarzyszy mi we wszystkich moich pora¿kach i nielicznych zwyciêstwach ;^). Z pozoru niewidocznie, podstêpnie i perfidnie L.C. wkrad³ siê w moj± pod¶wiadomo¶æ ;^> Za co go tak ceniê? Za niezwyk³± wyobra¼niê. Za niezwyczajne ³±czenie stylu wysokiego z kolokwializmami. Za mi³osierdzie. Za wspó³czucie. Za ,,S³ynny Niebieski Prochowiec'' i ca³e mnóstwo innych piosenek... Mo¿esz tu przeczytaæ wybór moich ulubionych tekstów, po angielsku albo te¿ po polsku... Niewielu jest autorów, którzy wywarliby na mnie równie wielki wp³yw, jak Cohen :-)